wtorek, 20 sierpnia 2013

Rozdział 3 ,, Ale to nie randka?''

Obudziłam się na kanapie przykryta kocem i wtulona w Niall'a. Powoli się rozejrzałam. Amy spała na fotelu, a reszta na podłodze. Byli wszyscy oprócz Harry'ego. Wstałam i poszłam go szukać. Znalazłam muzyka w kuchni pijącego kawę.
-Cześć.-powiedziałam.
-O hej. Jak sięspało u boku Niall'a Horan'a?- zapytał.
-Czy przypadkiem nie ja powinnam się ciebie pytać jak ci się spało?- spojrzałam pytająco.
-Mi się spało świetnie. Masz miękką podłogę.- posłał mi czarujący uśmiech.
-Przecież mogłam rozstawić Was do pokoi.- powiedziałam otwierając lodówkę.
-Oj tam.-rzucił lokaty i do kuchni wszedł blondyn.
-A co to za narada?-spytał.
-Właśnie tłumaczę Nikoli że ma miękkąpodłogę
-Aha.- podszedł do lodówki i wyjął sok.- Mogę?- popatrzył na mnie.
-Tak bierz. Tu masz szklanki.-wskazałam na szafkę.
-To ja się idę ogarnąć.- odpowiedział Harreh i wyszedł.
 -Wyjdziemy gdzieś dzisiaj. Tylko ty i ja?- wyszeptał mi kilka słów do ucha.
-Nia wiem...
-Jak to?- spojrzał w moje oczy.
-Po prostu. Nie wiem czy dam radę...
-Dasz dasz. To co, idziemy? Będę o 14:30, okay?
-Spoko. A gdzie pójdziemy?
-To niespodzianka.
-Ale czy to nie będzie wyglądać jak randka?- zapytałam po chwili.
-Nie... A nawet jeśli by tak wyglądało, to miałabyś coś przeciwko temu?
-Może... Nie wiem. A jak mam się ubrać?
-Normalnie.
-Ale powiedz mi, to nie będzie randka?
-Nie. Idę się ubrać, budzę chłopaków i spadamy do domu.- dopiero teraz zauważyłam że stoi bez spodni.
-Ale zostaniecie na śniadanie?
-Śniadanie? No pewnie!- uśmiechnął się do mnie i wyszedł, a ja zaczęłam robić kanapki
                                                   KILKA GODZIN PÓŹNIEJ
Jest godzina 12. Ubrałam się i nałożyłam lekki makijaż.
Było piękne słońce, więc wyszłam na taras. Po chwili zadzwonił mi telefon. To Niall.
-Halo?- zapytałam podchodząc do płotu i rozłączając się.
- Mogę cię już porwać?- uśmiechnął się
-Okay, tylko poczekaj, muszę zamknąć drzwi.
-Okay. Będę czekał przed bramą twojego domu.
-Spoko.- odwróciłam się w stronę drzwi i poszłam zamykać drzwi.









Przepraszam, że z opóźnieniem, ale moja siostra cioteczna znowu w szpitalu, a do tego jeszcze przyszykowania do szkoły więc wiecie... Całuję Miśki i proszę o komentarze! Jeżeli macie jakieś pytania dotyczące mnie lub bloga, to zapraszam na mojego ASKA.

XOXOXO <3

Nika


1 komentarz: